wtorek, 25 czerwca 2013

Prolog

***


Śmierć. Niby takie proste słowo a jak rani... Najgorsze słowo jakie może człowiek w życiu słyszeć.
Dzień zapowiadał się normalnie, wybrałyśmy się na zakupy, w sklepie mama zemdlała, karetka zjawiła się szybko i już po 20 minutach mama była w szpitalu.
A teraz siedzę i czekam na jakieś wieści.
Te wszystkie białe ściany ten zapach przytłaczają mnie.
Siedzę i czekam, tylko tyle mi teraz pozostało, po moich policzkach zaczęły spływać łzy.
Po chwili z sali wyszedł lekarz, miał smutną minę.
-Z pani matką jest bardzo źle. Rak niszczy ją, zostało jej parę dni życia.
Nie mogłam w to uwierzyć, opadłam na krzesło i znowu zaczęłam płakać.
Po chwili zobaczyłam, jak lekarze wbiegają do sali mamy i zaczęli ją reanimować. Jadnak nie udało się.
Dziś straciłam najważniejszą osobę w moim życiu.
Zostałam sama, mama odeszła a taty nie znam. Co ja teraz zrobię?
Zadzwoniłam do mojej najlepszej przyjaciółki Sandry.
Po pół godzinie była już przy mnie.
-Ania spokojnie wszystko będzie dobrze.
-Sandra jak ja sobie poradzę- powiedziałam przez łzy.
-Chodź jedziemy do ciebie, tam wszystko przemyślimy.
-Dobrze.

***

Parę dni później..

Właśnie wracam z pogrzebu, czuje pustkę, bardzo tęsknie za mamą.
Goście trochę posiedzieli, za chwilę wyjeżdżają dziadkowie.
-Aniu mama chciała żebym Ci przekazała ten list.
-Co w nim jest?- zapytałam zaciekawiona.
-Nie wiem.
-Dobrze, miłej podróży.
-Dziękuje trzymaj się.
Od razu po pożegnaniach usiadłam w salonie i otworzyłam list:

Kochana Aniu, jeśli czytasz ten list to oznacza, że mnie już nie ma. Nie martw się pieniędzmi, bo mam w koncie trochę odłożonych i zapisanych na ciebie.
Mam nadzieje, że sobie poradzisz wieże w ciebie.
Pisze ten list do ciebie, ponieważ muszę Ci coś wyznać, skrywałam to w sobie przez wiele lat, nie miej mi tego za złe.
Opowiadałam Ci, że twój ojciec nas porzucił, jednak to nie była prawda. Zaszłam w ciążę w młodym wieku przestraszyłam się i uciekłam. Twoim ojcem jest Tito Villanowa. Jeśli będziesz chciała się z nim skontaktować, wszystkie papiery masz w szafie.
Jeszcze raz przepraszam i bardzo cię kocham.

Mama

Przeczytałam list jeszcze 2 razy i nie mogłam w to uwierzyć.
Moim tatą jest trener najlepszej drużyny na świecie.
Zadzwoniłam do Sandry, która po 15 minutach była u mnie wręczyłam jej list i czekałam na jej reakcję.
-Matko, Ania i co chcesz teraz zrobić ?
-Pojadę tam i odnajdę go. Nic innego mi już nie pozostało.
-Kiedy chcesz pojechać?
-Jak najszybciej.
-Choć, zarezerwujemy bilety.
-Ok.





No i mamy prolog czekam na wasze opinie :) 

6 komentarzy:

  1. No fajnie fajnie. Czekam na jedyneczke i dziekuje za zaproszenie;-);-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No fajnie fajnie. Czekam na jedyneczke i dziekuje za zaproszenie;-);-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super czekam na kolejny co ile będziesz dodawała roździały ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedynke dodam dzisiaj na oby dwóch blogach no i tak jak na "Miłość w Barcelonie" będę dodawać co tydzień :)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Omomomom *_* Tito Vilanova ? Nie spodziewałam się ... Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń